Kolejna wystawa na koncie Ashanti. Mała zmęczona długim oczekiwaniem. Była to wystawa halowa i jakoś jej się nie spodobała. Dużo hałasu, szczekanie psiaków się rozchodził, co jakiś czas jakiś balon jak petarda strzelił. Ogólnie psy były zestresowane tym zamieszaniem. Ale jakoś dała radę, za przysmaki zrobi wszystko :)
Staraliśmy się jak najmniej ją męczyć tymi przygotowaniami, co jakiś czas spacerek, smakołyk, nawet biegi na dworzu dla relaksu.
Trochę nerwów było gdy weszła na ring jako pierwsza, rundka po wybiegu, dokładne oglądanie i długie oczekiwanie. Zajęła 3 lokatę z oceną bardzo dobrą.
A niedługo kolejne wystawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz