Mamy ortaliony na deszcz, polary na zimno, kamizelki z kapturem i golfy, ale i tak jakie ubranie by to nie psiaki niechętnie się ubierają, nawet kiedy mróz za oknem czy chlapa.
Kassija ma dość oryginalny ciuch - bluzkę po mnie :), dość ciepłą, jej ulubione ubranko.
Uncja, często przeziębia gardło bo lubi grzebać w śniegu i wyjadać liście. Lubi się kłaść na śniegu to zabezpieczyliśmy jej brzuszek - kombinezon ortalionowy wyścielony polarem.
Najmłodsza od małego ubierana była w czerwoną kamizelkę :) uwielbią ją, a zimą chodzi na razie w ortalionowym kombinezonie, przynajmniej jak jest błoto to przychodzi w miarę czysta do domu.
I jest cieplutko